W motoryzacji trwa obecnie prawdziwa rewolucja. Jest to spowodowane zmianą paliwa docelowego, które ma zasilać pojazdy przemieszczające się pod drogach. Do tej pory w tym celu wykorzystywane były głównie paliwa chemiczne takie jak benzyna czy olej napędowy. Niemniej jednak ich spalanie generuje do atmosfery znaczne ilości zanieczyszczeń, które przyspieszają zmiany klimatyczne co jest zjawiskiem niepożądanym.
Jak przebiega ładowanie elektryków?
Trend ten stanowi duże zagrożenia dla całej planety co sprawia, że obecnie rekomendowane są nowoczesne technologie, które zamieniają energię chemiczną w prąd. Do tego celu używane są akumulatory zdolne zmagazynować dużą ilość energii. Ta jest zamieniana poprzez silniki prądu stałego na energię mechaniczną, która wprowadza pojazd w ruch. Niemniej jednak konieczne jest cykliczne ładowanie akumulatorów. Do tego służy instalacja do ładowania samochodów elektrycznych, która może być zamontowana zarówno w domu jak i również w miejscach publicznych. W pierwszym przypadku ładowanie samochodu z instalacji jednofazowej zajmuje jednak stosunkowo dużo czasu. Potrzebnych jest bowiem nawet kilkanaście godzin do pełnego naładowania akumulatorów. Inaczej ma się sytuacja w przypadku instalacji funkcjonujących na trzech żyłach. W miejscach publicznych często można bowiem spotkać ładowarki o mocy 7,4, 11, a nawet 22 kW. Niemniej jednak takie układy wymagają zastosowania specjalnych rozwiązań, które pozwolą zachować funkcjonalność oraz bezpieczeństwo.
Należy przede wszystkim zacząć od odpowiednich przekrojów kabli. Im większa moc ładowania tym grubsze żyły powinny posiadać przewody. I tak w przypadku największych mocy jedna żyła musi mieć minimum 10mm2 przekroju. W przypadku mniejszych układów wystarczające są 4mm2 co znacznie wpływa na koszt całkowity całego układu. Dodatkowo wszelkie prace związane z przyłączeniem do sieci elektroenergetycznej muszą być prowadzone przez wykwalifikowanych elektryków.
