Po kilku latach, od zakupu mieszkania, poczułam chęć wprowadzenia jakiejś zmiany. Kupiłam mieszkanie w stanie deweloperskim, więc nie wymagało ono żadnej radykalnej zmiany, jednak muszę przyznać, że w sypialni przydałby się jakiś akcent, który by ją powiększył optycznie. Na jednej ze stron z poradami, jak dekorować wnętrza, przeczytałam o sufitach napinanych.

Mała zmiana sufitu

barrisol sufitSufit napinany to nieco inna forma sufitu podwieszanego. Wykonuje się go z termokurczliwej folii z PCV, lub z folii poliestrowej. Z początku nie byłam do końca przekonana do tego pomysłu, ze względu na wykorzystywanie w produkcji tworzyw sztucznych, które zwiększają ślad węglowy, oraz zanieczyszczają środowisko naturalne. Jakiś czas później trafiłam na reklamę firmy barrisol sufit napinany tej marki, jest produkowany przy użyciu najnowocześniejszych technologii, dzięki czemu wytwarza minimalny ślad węglowy i jest w pełni bezpieczny dla środowiska naturalnego. Dzięki czterdziestoletniemu doświadczeniu, firma stała się liderem na światowym rynku sufitów podwieszanych, a zwłaszcza napinanych. W czasie swojej działalności, przedsiębiorstwo rozrosło się tak bardzo, że ma przedstawicieli w 145 krajach na całym Świecie, którzy czuwają nad jakością produktów, dostarczanych do klientów. Firma oferuje sufity napinane w kilkunastu kolorach, a oprócz tego, na stronie znajdują się gotowe grafiki, które można wydrukować na folii. Zachęcona informacjami na temat marki, zamówiłam sufit napinany zadrukowany w geometryczne wzory, które miały powiększyć optycznie moją sypialnię. Przed zamówieniem folii termokurczliwej, musiałam zmierzyć sufit mojej sypialni. Dzięki dokonanym pomiarom, specjaliści z firmy mieli ją dla mnie przyciąć tak, żeby pasowała idealnie, i zakryła wszystkie mankamenty moich ścian i sufitu. Przesyłka z folią i stelażami do montażu, przyszła do mnie po około dwóch tygodniach. Bardzo się cieszyłam z tego faktu.

Fachowcy, których wynajęłam do montażu sufitu napinanego, skończyli pracę w mgnieniu oka. Najpierw zainstalowali stelaże w rogach pokoju, następnie delikatnie rozwinęli folię i przyczepili do jej końców klipsy. Później wsunęli klipsy w stelaże i podgrzali folię, aby się skurczyła i przywarła do stropu sypialni. Codziennie gdy się budzę, patrzę na mój piękny sufit.