Nasze auto, które posiadamy, jest samochodem trzydrzwiowym. W momencie, kiedy go kupowaliśmy, nie było nas stać na nic innego. Teraz już oglądam się za czymś nowym i większym, ale nasze stare auto chcę dać naszemu synowi. Niedawno zdał na prawo jazdy i znalazł sobie staż w mieście oddalonym kilkanaście kilometrów od naszej wsi. Do tej pory jeździł rowerem, ale zimą ciężko dojechać, kiedy jeszcze warunki atmosferyczne nie pomagają. Syn kilkakrotnie napominał, że moglibyśmy nasz stary samochód mu sprezentować, nawet zadeklarował się, że jak zarobi, to nam część pieniędzy za niego odda.

Szybko naprawione fotele samochodowe w Łodzi

sprawna naprawa foteli samochodowych w łodziOczywiście, żadnej zapłaty od syna byśmy nie chcieli. Ale ze względu na to, że auto jest trzydrzwiowe i często trzeba odchylać fotele, żeby wsiąść do tyłu, to coś się w mechanizmie popsuło. Często fotel się zacina i nie jestem w stanie nawet wpuścić kogoś na tylne siedzenie. Dlatego postanowiłem, że znajdę najpierw jakąś firmę, dla której sprawna naprawa foteli samochodowych w Łodzi to nie problem. Okazało się, że w internecie w szybkim tempie znalazłem fachowca, który w dobrej cenie naprawi nam fotele. Syn co prawda powtarzał, że nie ma potrzeby, żeby wydawać pieniądze, że sobie poradzi z takimi fotelami jak ma. Ale ja jako ojciec, nie chcę, żeby syn miał uszkodzony samochód, zresztą dobrze mieć zawsze ten komfort, że może kogoś jeszcze zabrać czy gdzieś podrzucić. Z autem podjechałem do Łodzi i pracownik firmy w godzinę naprawił fotele. Trochę się bałem, że okaże się, że potrzebna jest wymiana foteli i zakup nowych. Ale na szczęście nie było takiej potrzeby. Po powrocie syn był mi bardzo wdzięczny, że dla niego naprawiłem fotele. Jeszcze tego samego dnia pojechałem z żoną kupić nowe auto dla nas, a to oddałem synowi. Syn od teraz mógł na staż jeździć autem, dzięki temu mógł dłużej pospać, a w domu był prawie o godzinę szybciej niż zwykle.

Jesteśmy z syna bardzo dumni, że mimo młodego wieku jest bardzo odpowiedzialny i dojrzały. Ostatnio wspomniał, że jak skończy staż, to możliwe że zostanie zatrudniony na stałe. A fakt, że ma na własność samochód, dał mu ogromny plus u kierownika. Syn każdego dnia powtarza, jak bardzo jest nam wdzięczny, a dla nas, jako rodziców, to miód na nasze uszy.